Drodzy rodzice!
W związku z zaistniałą sytuacją proszę o powtarzanie ćwiczeń i zestawów wyrazowych przekazywanych na zajęciach logopedycznych.
Dodatkowo, aby wspomóc rozwój mowy dziecka w domu, proszę o wykonywanie ćwiczeń narządów mowy, słuchowych, powtarzanie wierszy, rymowanek, czytanie książek, wykonywanie różnych ćwiczeń ogólnorozwojowych. Poniżej podaję przykładowe ćwiczenia i linki do stron z ćwiczeniami i grami logopedycznymi.
Przykładowe ćwiczenia:
- Zabawy z ćwiczonymi głoskami
Utrwalanie wymowy głosek które były ćwiczone na zajęciach:
-wymyślamy i powtarzamy wyrazy rozpoczynające się na daną głoskę np. „sz” szafa, szalik, szkoła, szuflada,
-wyszukujemy w pokoju, kuchni, zabawkach nazw z ćwiczoną głoską np. „ż”- żaba, żyrandol, Bożenka, łyżeczka (można zapisywać nazwy i policzyć kto ma więcej dziecko, czy rodzic)
- wymyślamy zdania z wyrazami z daną głoską, np. szafa – W pokoju stała szafa.
- wycinamy z gazet, ulotek różne przedmioty, produkty zawierające daną głoskę i naklejamy na karton,
- tworzymy ilustracje zawierające jak największą liczbę przedmiotów z daną głoską,
-opisujemy obrazki ze zwróceniem uwagi na wymowę,
-powtarzamy wiersze ze zwróceniem uwagi na artykulację ćwiczonej głoski,
- Czy dobrze mówię? – wypowiadamy słowa prawidłowe i z zamienianą głoską np. safa, salik, szkoła i umawiamy się np., że kiedy jest źle dziecko podnosi rękę.
-dmuchanie do celu ( np. na kartkę papieru, przewróconego kubeczka) na kuleczki z waty, piórko, skrawki papieru,
- dmuchanie baniek mydlanych,
- zdmuchiwanie płomienia świeczki,
-dmuchanie aby płomień świeczki się przechylił,
- dmuchanie na wiatraczek,
-dmuchanie przez rurkę do kubeczka z wodą,
-wciągamy powietrze nosem i wymawiamy jak najdłużej samogłoski np. aaaaaa……
- naśladujemy straż pożarną, policję, karetkę E-O, E-O…I-U, I-U…I-O,I-O (dokładnie wymawiamy samogłoski),
-Krówka je trawkę – kręcimy buzią, usta zamknięte
-Glonojad czyści akwarium- wargi wysunięte do przodu,
- Chomik robi zapasy- wypychanie policzków językiem,
-Konik stuka kopytkami – kląskanie; konik parska,
-Wilk gonił zająca i się zmęczył dyszy– wysuwamy język na brodę,
-Huśtawka – język jest raz za górnymi raz za dolnymi zębami(buzia szeroko otwarta),
-Młotek wbija gwoździe – uderzamy w wałek dziąsłowy za górnymi zębami(buzia szeroko otwarta),
-Minki – naśladowanie różnych emocji np.: wesoły, smutny, zły, przestraszony,
-Koci grzbiet – czubek języka za dolnymi zębami, środek języka podnosi się do góry (górka z języka)
-Rulonik – próbujemy zrobić z języka rulonik i dmuchać.
JĘZYK AKROBATA
Na początku jest rozgrzewka, językowa wprzód wywieszka.
Cały język wyskakuje, wszystkim nam się pokazuje:
w dół i w górę, w lewo, w prawo.
Pięknie ćwiczy! Brawo! Brawo!
Język wargi oblizuje, piękne kółka wykonuje.
Popatrzymy do lusterka, jak się język bawi w berka.
Język długi i szeroki, umie liczyć, lubi skoki.
Kto spróbuje z miną śmiałą zwinąć język w rurkę małą?
Może uda się ta sztuczka, trzeba uczyć samouczka.
Jak rozgrzewka zakończona, ząbki liczyć przyszła pora.
Język ząbki poleruje, każdy dotknie i wyczuje.
Język w górze za ząbkami, może dotknąć twardej ściany.
I dotyka jej radośnie, gdy mu ślina piśnie „Noś mnie”.
WESOŁE MIASTECZKO
W niedzielę rano Jasiu postanowił pojechać do wesołego miasteczka.
Ziewnął, przeciągnął się (naśladujemy) i zaczął gimnastykować (buzia szeroko otwarta, a język dotyka kącików warg, nosa, brody). Potem ubrał się i zszedł wolno po schodach (czubek języka dotyka każdego zęba na górze, potem na dole). Do wesołego miasteczka pojechał samochodem (mówimy „brum brum”).
W wesołym miasteczku na początku pojeździł na kucyku (kląskanie językiem). Następnie poszedł na karuzelę i wsiadł na osiołka (wołamy „io io”). Karuzela zaczęła się kręcić wolno, potem coraz szybciej (oblizywanie szeroko otwartych ust); wolno, a potem coraz szybciej.
Potem Jasiu poszedł do wesołego pociągu, który gwizdał: uuu… Lokomotywa ruszyła powoli (mówimy powoli „szszsz” wolno) a potem coraz szybciej (mówimy „szszsz” szybko).
Było już późno, więc Jasiu wrócił z powrotem do domu samochodem (mówimy „brum brum”). Wszedł do mieszkania, a tam mama powitała go buziakiem (cmokamy).
Po dniu pełnym wrażeń położył się spać i mocno zasnął (chrapiemy).
Dobranoc Jasiu!
-wyróżnianie wyrazów w zdaniu np. Mama lubi czerwone róże. Ustawiamy tyle klocków ile jest wyrazów.
-dzielenie nazw przedmiotów w pokoju, kuchni, zabawek na sylaby i liczenie ile jest sylab (zapisywanie pod odpowiednią liczbą)
-wyszukiwanie np. Poszukaj co w kuchni zaczyna się za sylabę „ze”,
-poszukiwanie głosek na początku/w środku/na końcu np.: Co ma na końcu głoskę k”? (można zapisywać nazwy i policzyć kto ma więcej dziecko, czy rodzic) Co w pokoju zaczyna się na głoskę „w”?
-odszukiwanie głosek wymawiamy wyrazy np. żaba, wieża, zebra, pożar zadaniem dziecka jest klasnąć jeżeli w wyrazie jest np. głoska „ż”
– wymawiamy pary wyrazów np. zaba- żaba, kot – tot, wata – fata dziecko ma wskazać który jest prawidłowy, umawiamy się np. że kiedy jest źle dziecko podnosi rękę.
- Czy dobrze mówię? - wypowiadamy słowa prawidłowe i z zamienianą głoską np. safa, salik, szkoła, dziecko kiedy usłyszy prawidłową wymowę wrzuca klocek do pudełka lub na kartce rysuje słoneczko,
- podajemy dziecku wyraz i wspólnie tworzymy rymy np. filiżanka- skakanka- szklanka- polanka,
- tworzenie rymów do imion np. Michał, co wczoraj kichał. To jest Renata, która ma brata,
- próbujemy ułożyć krótką rymowankę np. z wyrazem który sprawia dziecku trudność np. dżdżownica np. W kuchni stoi donica po której chodzi dżdżownica. Dżdżownicy boi się mama dlatego krzyczy od rana. Dlatego zabiorę donicę i uratuję dżdżownicę. J
- Wiersze i rymowanki do utrwalania wymowy.
SZARA MYSZKA
Szara myszka w szafie mieszka
a na imię ma Agnieszka.
Ma w szufladzie trzy koszule,
kapelusze, szelki, sznurek.
Grywa w szachy, pisze wiersze,
tuszem robi szlaczki pierwsze.
Chętnie szynkę je i groszek,
kaszę, gulasz, gruszek koszyk.
(Krupa D.)
ŻABA I ŻUK
Duża żaba nad kałużą
napotkała żuka.
Żuk na nóżki buty włożył
i butkami puka.
Żółte butki, żółty szalik
i żółty kapelusz.
Pyta żaba: „Dokąd bieżysz,
mój ty przyjacielu?”
„Idę żabko na przyjęcie
do pana bociana.
Będzie żuraw, żółw i jeżyk.
Chodź i ty, kochana”.
(Krupa D.)
MUSZKA
Mała muszka spod Łopuszki
chciała mieć różowe nóżki
- różdżką nóżki czarowała,
lecz wciąż nóżki czarne miała.
- Po cóż czary, moja muszko?
Ruszże móżdżkiem, a nie różdżką!
Wyrzuć wreszcie różdżkę wróżki
i unurzaj w różu nóżki!
(M. Strzałkowska)
JAMNIK
W grząskich trzcinach i szuwarach
kroczy jamnik w szarawarach,
szarpie kłącza oczeretu
i przytracza do beretu,
ważkom pęki skrzypu wręcza,
traszkom suchych trzcin naręcza,
a gdy zmierzchać się zaczyna,
z jaszczurkami sprzeczkę wszczyna,
po czym znika w oczerecie
w szarawarach i berecie…
(M. Strzałkowska)
ŁAKOMCZUSZEK
Jestem mały łakomczuszek
chcę mieć zawsze pełny brzuszek.
Smakołyki zjadam z chęcią
wszystkie mnie straszliwie nęcą.
Szynka, żurek, jajecznica,
szaszłyk, barszcz i polędwica.
Lubię gruszki i jabłuszka,
czekoladę i pączuszka.
Lecz obżarstwo nie popłaca!
Bólem brzuszka się odpłaca.
Przestrzegajcie rady mej!
Jedzcie smacznie, ale mniej!!!
(K. Urban)
NA STRAGANIE
Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:
„Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie koprze”.
„Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
Leżę tutaj już od wtorku!”
Rzecze na to kalarepka:
„Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!”
Groch po brzuszku rzepę klepie:
„Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?”
„Dzięki, dzięki, panie grochu,
Jakoś żyje się po trochu.
Lecz pietruszka - z tą jest gorzej:
Blada, chuda, spać nie może”.
„A to feler” -
Westchnął seler.
Burak stroni od cebuli,
A cebula doń się czuli:
„Mój buraku, mój czerwony,
Czybyś nie chciał takiej żony?”
Burak tylko nos zatyka:
„Niech no pani prędzej zmyka,
Ja chcę żonę mieć buraczą,
Bo przy pani wszyscy płaczą”.
„A to feler” -
Westchnął seler.
Naraz słychać głos fasoli:
„Gdzie się pani tu gramoli?!”
„Nie bądź dla mnie taka wielka” -
Odpowiada jej brukselka.
„Widzieliście, jaka krewka!” -
Zaperzyła się marchewka.
„Niech rozsądzi nas kapusta!”
„Co, kapusta?! Głowa pusta?!”
A kapusta rzecze smutnie:
„Moi drodzy, po co kłótnie,
Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!”
„A to feler” -
Westchnął seler.
(Brzechwa J.)
„Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął.”
„Czarna krowa w kropki bordo gryzła trawę kręcą mordą.”
„Do jutra- burto kutra.”
„Stół z powyłamywanymi nogami”.
„Dzięcioł w pień ciął”.
„Król królowej tarantulę włożył czule pod koszulę”.
„Łzy złej zołzy”.
„Masz waść maść”.
„Pewien dżudok w walce dżudo posiniaczył czyjeś udo”.
„Skrzypce ze smyczkiem”.
„Wlej olej w lej”.
„Wikt tkacza”.
„Wpadł ptak do wytapetowanego pokoju”.
„Czy tata czyta cytaty Tacyta?”.
„Ta tapeta tu tamta tapeta tam”.
„Ulu ululaj Eulalię”.
„Spadł bąk na pąk a pąk na strąk. Pękł pąk pękł strąk a bąk się zląkł”
Źródło:
Demel G.,Minimum logopedyczne nauczyciela przedszkola
Krupa D., Rymowanki - utrwalanki,
Szoplik K, Chrzanowska A., Zabawy i ćwiczenia logopedyczne.
Wierszyki na gibkie języki, red. M. Zagnińska.
Internet.
Materiały własne.
Strony internetowe z ćwiczeniami logopedycznymi.
https://domologo.pl/
https://szkolnecentrumterapii.wordpress.com/2020/03/13/domowe-zabawy-logopedyczne/?fbclid=IwAR2mpYVXBx8CltDf_BmMnvC9iUimRVD5wE5FP-WjRT7qJb5J6KWq6dcXxlA
https://www.brzeczychrzaszcz.pl/
https://www.mimowa.pl/